Bardzo często chodzimy na spacery nad nasze stawy w Kończycach Małych. Ogólną atrakcją dla małych i dużych są łabędzie, które zamieszkują ten rejon. Pojawiają się przeważnie w połowie marca i towarzyszą nam aż do jesieni.
Ostatnia niedziela była bardzo ciepła i słoneczna. Wykorzystaliśmy ten moment i zamiast spędzać czas przy tv i laptopach, złapaliśmy za aparat i poszliśmy zobaczyć czy już są łabędzie. A że były, możecie z nami podziwiać te wspaniałe ptaki na naszym rejonie.
Bardzo podobają się nam te ptaki, delikatnie płynące po tafli wody i blisko do nich podchodziliśmy. Tym razem jednak trzymaliśmy się w pewnej odległości, gdyż jeden z nich był dość agresywny. Usunęliśmy się od brzegu.
Łabędzie to piękne i bardzo dostojne ptaki:))śliczne zdjęcia:))Pozdrawiam serdecznie:))
Dziękuję Reniu. Serdeczności.
Piękne zdjęcia , łabędzie to fantastyczne ptaki . Pozdrawiam serdecznie.
My też pozdrawiamy.
Majestatyczne… Kiedyś mieszkałam na Mazurach, chodziliśmy odwiedzać i dokarmiać takiego gościa 🙂 W lecie okazało się ów gość potrafi zaatakować skrzydełkiem w obranie swoich dzieci 🙂 no i gość okazał się gościówą 🙂
Aaaaaa, ale historia. To prawda, jak są młode to lepiej za blisko nie podchodzić.
W ubiegłym roku byliśmy nad Balatonem. To były super wakacje, ponieważ dodatkowo nad jeziorem było pełno łabędzi z młodymi. Wyglądały pięknie! Również kaczek z kaczuszkami nie brakowało, były przeurocze. Do kaczuszek można było bez problemu podejść, jednak do łabędzi trzeba było uważać bo zaraz syczały. Mimo wszystko to cudowne ptaki 🙂
Jak są młode to zawsze syczą, chociaż nie… kiedyś pamiętam jak byłam młodsza to aż takie agresywne nie były.
I potwierdzamy, że Łabędzie to piękne ptaki.
Stawy to coś, co lubię. My blisko Lublina mamy Nałęczów. Chyba się tam wybiorę z rodzinką, jak tylko zrobi się troszkę cieplej. Obserwuję i Pozdrawiam!^^
Dziękuję. Serdeczności. Miłej wyprawy.
Z łabędziami największą styczność miałam zawsze na wakacjach na Mazurach. Jednego nawet kiedyś nauczyłam, by wychodził do mnie na brzeg po kąsek czegoś smacznego. Potem się nauczył i jak widział mnie, że siadam na pomoście z wędką, to zawsze przypływał, bo mogłam mieć coś dobrego. Oczywiście ptakom nie wolno podawać chleba, bo bardzo im szkodzi. Powoduje schorzenie "anielskie skrzydło", warto sobie o tym poczytać.
Aniu, nie wolno? Nawet nie miałam pojęcia. A my zawsze w dzieciństwie z kawałkami chlebka chodziliśmy.
Muszę koniecznie dowiedzieć się o co chodzi. Serdeczności.
Były u nas kiedyś na obu stawach w parku, ale gdzieś się wyniosły i są tylko kaczki 🙂
Szkoda.
Piękny spacer i piękne zdjęcia.
Byliśmy kiedyś w Kończycach Małych i Dużych. Piękne okolice.
W Rybniku – na Zalewie także są łabędzie.:)
Pozdrawiam Was serdecznie.
Oooo w Rybniku już dawnoo nie byłam, a w sumie to tak blisko.
Serdeczności.
Wasz spacer obfitował w przepiękne zdjęcia najwspanialszych ptaków jakimi są łabędzie.
Były kiedyś na pobliskim zalewie a w związku z jego modernizacją gdzieś się wyniosły.
Pozdrawiam serdecznie:)
Łucjo, My Ciebie też bardzo serdecznie pozdrawiamy!
Piękne, odprężające miejsce! Ja mieszkam w okolicach Jezior Konińskich, więc takich widoków też jest tu trochę. Pozdrawiam!
Woow, tam musi być przepięknie.
Piękne zdjęcia królewskich ptaków. W mojej miejscowości nie ma niestety łabędzi, ale bywają dzikie kaczki.
Buziaczki.
Kaczki też są ciekawe i kolorowe. Uściski.
To piękne i majestatyczne ptaki. Wielki szacun dla nich za wierność-łączą się w pary na całe życie. Zimą widuję je na Wiśle pod Wawelem. Z nastaniem wiosny odlatują.
Pozdrawiam.
Amasja to piękny widok.
Serdeczności.
Prześliczne zdjęcia tych cudnych ptaków zrobiłaś! Pozdrawiam:)
Bardzo dziękuję za miłe słowa.
Serdeczności.
Przepiękne te Wasze łabędzie.
W Warszawie było dużo łabędzi w Parku Łazienkowski, Któregoś roku zapomniano podciąć im lotki i wszystkie odleciały. Ale ostatnio widziałam znowu kilka par na Łazienkowskich stawach.
🙂
Oooo pięknie musimy więc się wybrać do stolicy 🙂
Owszem, też znam te łabędzie:) W Kończycach małych:)I w Wielkich również:)
OOOO Jaskółeczko ciągle się zastanawiamy skąd jesteś, że tak dobrze znasz nasze rejony 🙂
Kończyce Małe- literówka się tam wkradła, sorry:)
Nic się nie stało.
Piękne są te łabędzie. Zresztą są to królewskie ptaki. U nas też często można je spotkać nad jeziorem. Pozdrawiam serdecznie
My również pozdrawiamy.
Uwielbiam takie spacery. U mnie nie ma łabędzi ale chętnie je oglądam gdy jadę z rodziną gdzieś nad wodę.
Pięknie.
Jest okres lęgowy, może bronił ?
Być może, dlatego trzymaliśmy się w bezpiecznej odległości.
Fajnie spędzony czas i piękne zdjęcia. Takie spacery bardzo lubię
Też uwielbiam spacery 🙂 Dzisiaj jest na to świetna pogoda.
Gosiu, dziękujemy.
Olu, u nas też ostatnio ładnie – oby jak najdłużej.
Bardzo lubię łabędzie, piękne są ale kiedyś na Mazurach jeden mnie bardzo intensywnie gonił ha ha
Beata o.O no pięknie hihi. Chociaż to nic do śmiechu. Też się zastanawialiśmy czy ten jeden też nas nie zaatakuje, bo jakiś groźny i syczący był :p
Witajcie wiosennie
Muszę wybrać się do parku nad staw i zobaczyć, czy łabędzie dobrze się mają.
Pozdrawiam słonecznie żółtym kolorem forsycji
Ismenko dziękujemy że jesteś z nami. 🙂 Serdeczności.
Ale śliczne te łabędzie, takie bielutkie 🙂
Przyjemnie okolice na spacery 🙂
Krysiu to prawda, bardzo lubimy zwiedzać tą okolicę.
Piękne łabędzie 🙂 Piękne zdjęcia 🙂
Dziękujemy.
łabędzie są piękne! 🙂
Dokładnie. Zgadzamy się.
Fajnie, że łabędzie dają się fotografować i nie boją się ludzi.
Nie boją się, to prawda. Nad morzem nawet dają się pogłaskać.
Jeden z nich jednak był dość agresywny i nie pozwolił abyśmy zbyt blisko podeszli.
Kiedyś ze znajomym poszliśmy nad jezioro i widzieliśmy parę pięknych łabędzi 😀
Świetnie.
W Olsztynie ciężko spotkać łabędzie, za to w moich rodzinach stronach regularnie podkarmialiśmy je czerstwym chlebem. Cudne ptaki.
My też to samo robimy, ale tym razem chlebka nie mieliśmy.
Wiemy, że już są więc następnym razem je podkarmimy 😀
Bardzo fotogeniczne te łabędzie 😉
Pozowały, ale też bardzo groźnie jeden syczał.
U mnie, nad rzeką jest taki szlak i tam pływają łabędzie i kaczki. Wiosną szczególnie tam ładnie.
Musi to być bardzo urokliwe miejsce.
Łabędzie są chyba najfajniejsze, w mojej okolicy na szczęście nie trzeba ich szukać
Rozumiemy, że ich nie ma?
Niedawno widziałam łabędzie, które z lotu, ze sporą prędkością, wylądowały na wodzie – piękny widok!
Woow to musiał być faktycznie wspaniały widok.
w Lublinie jest spore stado na Zalewie Zemborzyckim
Super ciekawostka. Musimy się tam wybrać.
U nas czasem można zobaczyć je przy brzegu na Wiśle 🙂
Świetnie.
Kocham spoglądać na łabędzie, u mnie widuję, a ostatnio ciągle w trasie i kocham przejeżdżać koło jeziorek, bo tam ich pełno! 😀
To prawda. To są piękne ptaki.
Ja niestety nie mam łabędzi w zasięgu pieszym 😉
Uuuu szkoda.
Obserwowanie przyrody, zwierząt daje niesamowity relaks i spokój.
Zgadzamy się 🙂
Oj, przepięknie sfotografowaliście te dostojne ptaki. Uwielbiam patrzeć na nie, gdy pływają. U mnie najbliżej można je spotkać na jeziorze Pogoria. Zimą są dokarmiane przez ludzi, aby mogły przetrwać 🙂 Pozdrawiam Pola:)
Dziękujemy 🙂 cieszymy się że nadal wpadasz do nas.
Taki relaks to ja rozumiem 🙂 Jak odpoczywać to tylko na łonie natury
Oj tak, też tak lubimy.
Cudne zdjęcie.
Dziękujemy.
Uwielbiam łabędzie za ich elegancję i wdzięk – zazdroszczę, że możecie je podziwiać na co dzień 🙂
Łabędzie są piękne. Jeszcze jedne ptaki od zawsze się nam podobają – pawie 🙂
Piękny
Dziękujemy 🙂