Gdziekolwiek jestem, lubię stawać oko w oko w naturą. Jej delikatnością i kolorystyką jaką możemy dostrzec w roślinach. Dziś nie znajdziecie w poście zbyt dużo treści. Górują tu same fotografie kwiatów, które wykonałam podczas naszej podróży do Włoch. Rozsiądźcie się za tym wygodnie i podziwiajcie:
Nie znamy się na kwiatach i na ich nazwach. Znacie się na kwiatach? Świetnie!! Możecie nam pomóc, wpisując w komentarzach ich nazwy 🙂 . Wszystkie te zdjęcia powstały podczas naszych włoskich wojaży.
************ **************** *********** **************
Za wszystkie komentarze i odwiedziny
BARDZO WAM DZIĘKUJEMY!!
********* ************* *********** ************
Piękne kwiaty. Muszę pokazać Wasz post mojej mamie, której pasją i miłością są właśnie kwiaty. 😊
Bardzo nam miło 🙂
Te cudne kolorowe plamy kwiatowe chyba wszystkich przyciągają, nie tylko owady, bowiem mają niesamowite barwy i często egzotyczne kształty:) Też uwielbiam je fotografować:) Kilka z nich mam we wpisie o florze Rodos:) Najbardziej urzekające swoim wyglądem są te żółto- różowe:) To lantana pospolita, która nie dość, że ma takie przeciwstawne kolory, to jeden kwiat składa się z mnóstwa mniejszych:) Cudo:)))
Urszulo, nas też ten kwiat zauroczył. Jest niesamowicie ciekawy. W Polsce chyba nie kwitnie.
Piękne zdjęcia. Cudowne, kolorowe kwiaty:-) Tak jak Wy fotografuję je w każdym miejscu, w którym jestem.
Część swoich fotograficznych zbiorów pokazałam tu:
https://ja-amasja.blogspot.com/2018/12/flower-power.html
Na Waszych zdjęciach rozpoznaję min. oleandry, surfinie, lilie, niecierpki, bugenwillę.
Pozdrawiam!
Amasjo, dziękujemy za podpowiedzi 🙂 spróbujemy odpowiednio podpisać kwiaty, dzięki nazwom jakie nam podałaś.
Najlepsze fotografie kwiatów robi się w makro. 🌸
Aniu to prawda 🙂 też lubimy robić makro-zdjęcia 🙂
Warto podpisywać rośliny nazwami, bo na pewno dla wielu osób to byłaby przyjemna lekcja botaniki:)
Pozdrawiam najserdeczniej:)
Morgano masz rację, ale cóż zrobić, jeśli my jesteśmy „ciemni w te klocuszki” ?
Widzę, że wiele z tych kwiatków mamy też u nas w Polsce. Tylko teraz musimy uzbroić się w cierpliwość, bo trochę czasu upłynie, zanim zobaczymy je na żywo. Dobrze, że są zdjęcia 😀 Serio, też poprawiają nastrój.
Gajo, masz całkowitą rację. Podpinamy się pod Twój komentarz.
Piękne kwiaty
Agnieszko, dziękujemy 🙂
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale ja też lubię fotografować kwiaty – mam nawet w kolekcji popisowe piękne ujęcie sasanki z ogrodu moich rodziców 🙂 Tyle kolorów i piękna kryje się w kwiatach, że aż żal tego nie uwieczniać.
Klaudyno, zgadzamy się z Tobą w 100 procentach. Pozdrawiamy.
Piekne kwiaty, bardzo ciekawe blog obserwuje
Bardzo nam miło. Pozdrawiamy.
Kwiaty potrafią „zrobić” całe zdjęcie! Co prawda ja już od jakiegoś czasu rzadziej fotografuję kwiaty (częściej są to liście, owocujące rośliny), ale np. podczas pobytu w Grecji nie mogłam się powstrzymać! Natura jest piękna, doceniajmy ją jak najczęściej! 🙂
Aniu, dobrze napisane. Sama zaś uwielbiam fotografować kwiaty i rośliny. Gorzej mi idzie, jeśli chodzi o ludzi – może z czasem nabiorę wprawy ? 🙂
Oh, musicie kiedyś nas odwiedzić w Szkocji. Niedaleko naszego domu są ogrody, które właściwie poza zimą kwitną – jak nie jedne kwiaty i krzew, to drugie. Cały rok można się nimi zachwycać. Planuję właśnie na przyszły rok wykupić sobie nielimitowany wstęp do nich i fotografować je w różnych okresach pór roku. Obecnie mam zdjęcia, ale takie zupełnie spontaniczne z nieplanowanych spacerów.
Kasiu, jeśli nam zaufacie to chętnie polecimy Was odwiedzić 😀 😀 a jeśli chodzi o ogród to pewnie, że chętnie byśmy go na żywo zobaczyli. Lubię robić zdjęcia kwiatom – no nie tylko kwiatom, ale one są grzeczne i zawsze fotogeniczne. Hahaha.
kwiaty sa bardzo wdzięcznym obiektem do fotografowania – kolorowe, pozuja i nie uciekają 🙂
Hahaha. Uciekają czasem – gdy jest wiatr :p