Homescapes jako mobilgame na smartfona towarzyszy mi od 2017 roku, czyli od momentu pojawienia się w google play. Gra zauroczyła mnie swoją grafiką i ciekawymi planszami. Muzyką mniej, zresztą ogólne medialne granie mam wyłączone. Nie przedłużając, poznajcie tajniki tej (jak dla mnie) ciekawej gry, wzbudzającej nie małe emocje :).
Jak sama nazwa wskazuje mamy do czynienia z domem (ang. home) oraz jego urządzaniem. Dodatkowo urządzamy też podwórko. Ale do rzeczy… Naszym bohaterem jest Austin – twórca Homescapes.
Austin wraca do domu, ponieważ tęskni za swoimi rodzicami: Olivią i Williamem. Niestety, rodzice chcą sprzedać stary i zaniedbany dom ale nasz bohater na to się nie zgadza i za wszelką cenę bierze się na remonty w domu. Stopniowo odkrywa pomieszczenie za pomieszczeniem i je urządza wybierając meble / kolory i tapety ścian a nawet rośliny w ogrodzie czy samochód w garażu. Jednak w przywróceniu porządków nie jest sam – musimy mu w tym pomóc!
Podczas trwania gry poznajemy historię / dzieciństwo rodziców Austina oraz jego samego. Przenosimy się w czasie lub żyjemy codziennością. Od czasu do czasu poznamy też innych bliższych lub dalszych znajomych naszego bohatera.
Homescapes jako mobilgame na smartfona to nie tylko historia Austina / jego rodziców czy osób pojawiających się w grze – to gra w której musimy też wykonać nie jedno małe zadanie. To przecież dzięki nam dom nie zostanie sprzedany a pięknie urządzony. Sami wybieramy kolor mebli / kształt dywanu czy koloru na ścianie. Abyśmy mogli jednak to zrobić przechodzimy kolejno etapy gry – poziomy. Za każdy poziom łatwy otrzymujemy gwiazdkę, a za trudniejszy poziom możemy otrzymać ich więcej.
Czasami (obecnie częściej niż rzadziej) pojawiają się różne dodatkowe możliwości zdobywania na raz więcej gwiazdek. Gwiazdki są bardzo ważne, bo dzięki nim możemy np. rozpocząć nowy dzień czy otworzyć kolejny pokój a później go posprzątać. Gwiazdki pomagają nam w poznaniu życiu domowników i ich wspomnianych wyżej historii. Zresztą co tu więcej pisać, włączcie grę i grajcie. Wszystko przyjdzie z czasem.
możecie podejrzeć jak wygląda gra. Niestety nie możemy się przenieść do początków więc chcąc nie chcąc poziom 1055 jest do ogólnego podglądu. Wpisując hasło: Homescapes na YT znajdziecie dużo filmików związanych z grą, a co więcej z nagranym każdym poziomem.
jak zawsze musi być. Kilka screen’ów na zachętę lub nie – specjalnie dla Was. Podziwiajcie nasze bogactwo na 1063 poziomie:
Jak w każdej grze, filmie czy nawet książce pojawiają się atrybuty, które przyciągają lub niestety nas odpychają. Dobrze jest kiedy plusów jest więcej niż minusów.
Dostrzeżone przeze mnie plusy w grze Homescapes to: ładna i kolorowa grafika; przyjemna dla ucha muzyka (niemniej aby nie drażnić domowników mam ją wyłączoną); dużo poziomów – niektóre nie są łatwe do przejścia; sami wybieramy kolory i kształty mebli czy roślin. Gra wciąga, bo chcę więcej i więcej.
Niestety dostrzegalne są minusy, które odstraszają i odsuwają graczy od gry: niektóre poziomy są tak trudne albo nawet ustawiane tak specjalnie że nie można ich przejść nawet podczas 5 życia; czekamy bardzo długo na serduszko (życie), chyba że znajomi pomogą. Jeśli nie jesteś podłączony/-a z profilem na FB podczas aktualizacji czy kupna nowego telefonu ZACZYNASZ GRĘ OD NOWA!! – więc bardzo ważny jest zapis codzienny gry!! !! – to jest niestety największy minus jaki może odstraszyć gracza – ciągle na nowo :(.
Pomimo zaistniałych wad i niedogodności bardzo polecam tą grę. Jeśli nie zapomnimy o podłączeniu ją do FB i zapisywaniu to Homescapes rośnie w oczach fanów gier tak samo jak Gardenscapes (o którym jeszcze nie pisałam).
też na inne nasze posty związane z grami do zakładki GRY na tym blogu :), a w niej między innymi: SuperFarmer / Angry Birds Friends / Farmerama.
Edi
ps. A jakie są Wasze ulubione mobilegames? Czy Homescapes jako mobilgame na smartfona zaciekawiła Was? Macie dla nas jakieś ciekawe propozycje? Czekamy na komentarze na blogu czy na Fp lub IG — lub tam, gdzie nas złapiecie ;).
Na razie gramy na komórce w wydobycie w kopalni, ale ta też wygląda ciekawie.
A jaki tytuł ma ta gra?
Według mnie gry na komórce to strata czasu. Wolę przeczytać książki.
Akacja nie do końca się zgodzimy 🙂 Książki też ważne ale gry nie są głupie o ile się wie w gramy i jaki jest cel 🙂
Mnie szybko nudzą wszelkie tego typu gry, ale czasami lubię się pobawić, czemu nie 🙂
No pewnie. Od czasu do czasu nie zaszkodzi.
Graliśmy z partnerem, ale poddaliśmy się. Z tym, że wykończyło nas to ile ta gra zżerała nam czasu. Nieustanne eventy, angażujące rozgrywki, wszystko fajnie, ale jednak okazywało się, że graliśmy godzinami, na co zwyczajnie nie mamy czasu…
Nie mniej doceniam to jak śliczna jest ta gra, barwna, momentami dowcipna. 😉
Skończyliśmy mniej więcej na zakończeniu napraw garażu. 😀
Marto, zgadzam się że gra zżera czas i to nie mały. Daleko jednak zaszliście, bo aż do garażu – pięknie 🙂 Nie gram codziennie – ale czasem lubię zwyciężyć jakiś etap i pognać dalej.
Kurcze, ta gra cały czas mi się reklamuje w różnych aplikacjach. I mam z nią taki problem, że w reklamach nie widać, że jest to zasada candy crusha… Jak to jest, czy gdzieś między poziomami faktycznie są te „escapes”, czyli trzeba np. dobrze wyciągnąć kilka rurek, żeby główny bohater nie został utopiony, coś w tym stylu? Bo właśnie te fragmnety wyglądają super! Przesuwanie cukierków już mnie niezbyt bawi, straciłam na candy crusha zbyt wiele życia xDD
Kasika z tymi rurkami to nie wiem jak się gra- bo jeszcze nikt z nas nie próbował. W candy gra Marco a ja w homescapes i czasem w gardenscapes 🙂
Gry się czasem nudzą i pochłania nas coś innego. Wszystko dla ludzi, ale z umiarem.
Moja mama i siostra non stop grają w tą grę. Dość popularna się stała ostatnio
Bloger Matt – nie zaprzeczam mimo, że sama gram w nią już prawie 3 lata 🙂
Ja w tego typu gry nie grywam, wolę tradycyjne planszówki – ale sam pomysł z urządzaniem wnętrz wydaje się ciekawy 🙂
A więc jest jakiś plusik 🙂
Nie gram praktycznie w żadne gry, ale młodsze pokolenie w mojej rodzinie, na pewno zainteresuje się nią.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊
Agnieszko, młodsi ludzie częściej grają w różne gry. Dziękujemy też za zaproszenie.
bardzo ciekawa gra, kiedyś bardzo lubiłam tego typu gry – może czas do nich wrócić 🙂
Dla odprężenia — dlaczego by nie ?
Na co dzień nie gram w gry, choć mam na telefonie kilka i gram tylko z nudów, gdy czekam np w kolejce do lekarza, bądź w samolocie 🙂
Czasem warto, dla zabicia nudy… 🙂
Bardzo kolorowa ta gra.
Ja na ten rodzaj rozrywki nie mam czasu 🙂
Wolę książkę lub film 🙂
Agnieszko i to też jest dobre rozwiązanie.
Nigdy nie gram na komórce dlatego w temacie gier to jestem nie na czasie.
My też nie, ale akurat tą gierkę lubię 🙂 oraz od czasu do czasu gardenscapes 🙂
W tej chwili głównie gramy w Best Fiends 🙂 Jest mnóstwo poziomów i nie można się przy tym nudzić.
Oooo – musimy zobaczyć co to za gierka.
Lubię, czasami gram, jak nie mogę zasnąć! Podziwiam dotarcie do tak wysokiego poziomu! Właśnie ta trudność czasami odstrasza, a ja nie mam sporo cierpliwości do takich spraw. 🙂
Trudności są po to aby je pokonywać i się nie poddawać. Niemniej gram od początku powstania tej gry a raptem niedawno dobiłam do 1000. Niektórzy już działają na poziomach ponad 3000cznych. Kasa robi chyba swoje — ale nie ubliżamy nikomu. Może to zawodowi gracze i mają szczęście do układu klocków.
nie sądziłam, że ktoś jeszcze w to gra, ja też odpalam czasami wieczorem 🙂
Aaaa witaj w klubie 🙂
miałam skasować, ale jakoś tak zostało i czasami pogrywam 😉
Bywa i tak 🙂 a poziom jaki masz?
Często pojawia mi się reklama jakiejś ej gry, ale wiem, że nie mam czasu na takie rozrywki…
Olga, jakbyśmy mieli grać w każdą reklamową grę, to chyba do pracy byśmy nie chodzili — hahaha, zabrakłoby nam na pracę czasu. Niemniej mamy kilka ulubionych go których lubimy wracać.
Kolory faktycznie pięknie się prezentują
🙂 Czasem lubię w nią zagrać.
Grafika trochę przypomina tą z „The sims 1”. Pozdrawiam serdecznie
Nie powiem, że nie – jest bardzo podobna 🙂
Mój synuś bardzo lubi Angry Birds Friends, od czasu do czasu dajemy mu zawsze zagrać 🙂
Słodko Słodka, miło czytać. Wspólna zabawa zawsze na plus 🙂 Ważne, że rodzinnie spędzacie czas. W Agry też trzeba troszkę pomyśleć :), nie każda plansza jest prosta.
Gry na komórce sprawdzają się u mnie jedynie wtedy, gdy czekam w kolejce u lekarza bądź w samolocie. W wolnym czasie stawiam jednak na książki 🙂
Książki to też wspaniałe rozwiązanie. Właściwie zastanawiamy się jak to stało, że blog ma już prawie 1,5 roku a tu ani jednej książki nie mamy opisanej hahaah.a
Kocham te gry, w obu już mam jakiś 2000 albo dalej poziom, jak uda się zdobyć nielimitowana ilość żyć to cały dzien przepadam w kącie kanapy 😂🙈
Angelika oj tak tak… skąd my to znamy 😉 ale ciiii
Grałam to przez chwilę
Nie spodobala się ?
Nigdy nie lubiłam gier na komórkę. Jedyne co grałem to Snake na starych Nokiach. To była dopiero gra. Chociaż ta pewnie znajdzie fanów.
Aaaa snake to było coś !!