Krzywa Wieża w Pizie jest chyba najbardziej znanym obiektem i najbardziej sławnym. Ludzie nie przyjeżdżają oglądać Baptysterium (tu) czy nawet Katedrę (tu), które znajdują się na Polu Cudów.
Większość turystów usilnie próbuje zrobić sobie zdjęcie z Krzywą Wieżą, przeważnie w taki sposób, że ją podpierają czy tam próbują ją prostować. My jednak zrobiliśmy sobie tylko z nią zdjęcie bez specjalnych ustawień:
Torre pendente di Pisa jest tak na prawdę dzwonnicą (kampanilą) katedralną. Wybudowana w stylu romańskim i tak jak wszystkie obiekty znajdujące się na Campo dei Miracoli (Polu Cudów) wpisana jest od 1987 r. na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Po ukończeniu budowy wieży w 1174 r., zaczęła się ona odchylać. Dzwonnicę próbowano prostować, niestety żadne poczynania nie przywróciły wieży do pionu. W 1350 roku dodano jeszcze jedno piętro, mimo, że groziło to zawaleniem się i zniszczeniem obiektu.
Dzwonnica jest zbudowana z białego marmuru i liczy sobie w górę 8 kondygnacji. Szacuje się, że Krzywa Wieża waży ok. 14 000 ton.
Dziś wieża ma niespełna 55 m. wysokości. Nad wejściem znajduje się płaskorzeźba:
Nie wchodziliśmy na górę mimo wolnego czasu, jednak sam widok Krzywej Wieży zostanie w naszej pamięci na lata.
Bardzo fajna ta wieża zdjęcia są piękne
Dziękujemy Agnieszko 🙂
Piękne,zawszy myślałam że do obiektu nie można wejść, tu się myliłam.Ciekawe jak długo jeszcze wytrzyma ta wieża,nachylenie dosyć spore.Pozdrawiam.
Jakoś inaczej sie komentuje.Zmienialiście coś.
Witaj Urszulko. Przenieśliśmy bloga z blogera na własną witrynę 🙂 Niemniej nic się nie zmieniło i nadal kontynuujemy pisanie.
No i dobrze, że zrobiliście sobie takie zdjęcie…ileż razy można oglądać to samo. Wasze zdjęcie jest pełne miłości, aż miło popatrzeć. 🙂 Piękna wieża, ale to Wy skradliście moje serce. Cudownych dni Wam życzę. :)))))
Agnieszko bardzo serdecznie dziękujemy za ciepłe słowa. Serdeczności.
Pomimo, że pozostałe obiekty są bardziej godne uwagi, choć nie ujmuję również piękności i oryginalności wieży, to bije je wszystkie popularnością, właśnie dzięki tym przechyleniem i tym, że jeszcze stoi w pionie:) A takich obiektów nie ma aż tak wiele na świecie:)
Wasze zdjęcie na jej tle jest bardzo fajne:)))
Dzięki i pozdrawiam:)))
Bardzo dziękujemy za ciepłe słowa i serdeczności.
Po ostatnich pracach konserwatorskich ma pozostać w takim stanie kolejna lata, ponoć 300 lat ! Budowla godna odwiedzenia. Ponoć już w czasie budowania wieży nastąpiło jej odchylenie i wydłużając kolumny po jednej strony wieży chciano skorygować ten odchył. Jak widać taki zabieg nie przyniósł oczekiwanego efektu.
Dzięki za piękne zdjęcia i info 🙂
Bardzo proszę 🙂 Również dziękujemy za ciepłe słowa. Pozdrowienia.
Słyszałem że ta wieża to się dalej przechyla i kiedyś zrobi sru – chyba trzeba się streszczać by ją zobaczyć jeszcze w jednym kawałku a nie jako puzzle
Prędzej Wenecja zostanie zalana niż Krzywa Wieża runie. Niemniej jednak Karolu spiesz się, spiesz 🙂
Faktycznie, wieża jest „ambasadorką” Pizy. Na pewno niesamowitym wrażeniem jest zobaczyć ją na żywo.
Buziaki.
Małgosiu – zgadzamy się. Krzywa Wieża robi nie małe wrażenie.
Przepiękna relacja i wspaniałe zdjęcia. Z przyjemnością odświeżyłam swoje wspomnienia. Tę wspaniałą perłę architektury zbudowano na trawiastych, piaszczystych terenach a więc trochę grząskich. I przez niestabilność tutejszego podłoża budowla stała się słynna na cały świat.
Pozdrawiam:)
Dokładnie tak jest. Łucjo, a wiesz, że w Polsce też mamy Krzywą Wieżę?
Chyba sie pogubiłam, bo zdaje mi sie, że to już było…
Na pewno Krzywa Wieża była opisywana jako jeden z obiektu na Placu Cudów.
Czasem jeszcze bloger wydaje się mi, że wyskakuje jeszcze ze swoimi postami… będę musiała tam zakończyć wszystko i tylko zrobić powiązanie aby było dobrze 🙂
Jotko, My zaś zapraszamy już na stałe na: sikorkowepasje.pl 🙂 🙂
Krzywa Wieża w Pizie była dla mnie zawsze mistrzostwem architektury. Pozdrawiam serdecznie
Pięknie. Karolinko, a wiesz, że w Polsce też mamy Krzywą Wieżę? 🙂
Byłoby fajnie zobaczyć ją na własne oczy 🙂
Polecamy z czystym sumieniem.
A w środku????
Schody do góry . nic specjalnego. Ale też nie wchodziliśmy. Niemniej jednak nadrobimy z powodu panoramy 🙂
Akurat Pizy nie odwiedziliśmy, piękne zdjęcia, aż chce się wybrać w podróż ☺
A więc do dzieła. Pakujcie plecaki i w drogę.
Nie byłam jeszcze w Pizie . Wyglądacie super , pozdrawiam .
Dziękujemy!!
kiedyś na pewno tu pojadę i sama zobaczę owe cudo na własne oczyska:)
3mamy mocno kciuki za marzenia!
Rzeczywiście ta wieża jest bardzo popularna 😀
Ale też piękna 😀
Gratuluję „przejścia na swoje ” 😀
Pozdrawiam
Lili
Bardzo dziękujemy. Lili miło nam, że nadal jesteś z nami 🙂
Byłam, widziałam 🙂 Ale tak z bliska nie oglądałam. Całe Pole Cudów jest niesamowite. Ja zwiedziłam katedrę. Długi czas nie zdawałam sobie sprawy, że te zabytki są takie wiekowe. 900 lat, to bardzo dużo, niewyobrażalnie. Piękne wspomnienie z podróży 🙂 Pozdrawiam 🙂
Również pozdrawiamy! 🙂
Mi się podoba Wasze zdjęcie z wieżą :).
Piękna budowla. Mam nadzieję, że jeszcze długo wytrzyma pod takim kontem nachylenia :).
Podobno zabezpieczona jest na kilkaset lat. Więc jeśli nie będzie jakiegoś bombardowania czy intensywnego trzęsienia ziemi, to budowla ma możliwość by stać.
Moi rodzice byli, ja jeszcze nie miałam okazji. Tak czy siak zawsze sobie wyobrażałam masę ludzi, którzy obok tego budynku stojąw oddali, jakby ją podpierali. Gdybym tam była zrobiłabym to klasyczne zdjęcie, jednak pewnie też i jakieś śmieszkawe.
Pozdrawiam i zazdroszcze wyjazdu!
Super!! Czekamy z wielką niecierpliwością na ten moment, kiedy będziemy mogli podziwiać Twoje ujęcia z wyprawy do Pizy.
Być w okolicy i nie odwiedzić Pizy to grzech:) Ale słusznie, Piza to nie tylko wieża, stare miasteczko też jest ładne. Jedynie koło dworca (przyjechałam pociągiem) czułam się nieswojo z powodu dużej ilości młodych mężczyzn szepczących coś w grupkach i pilnowanych przez karabinierów:)
Czyli były małe „przygody”. Niemniej jednak widać od czasu do czasu w różnych miastach włoskich karabinierów. Można czuć się dzięki nim bezpieczniej.
Byłam i planuję wrócić. Z resztą, od jakiegoś czasu przymierzam się, aby nadrobić tematy podróży na swoim blogu, więc zapewne nie obędzie się bez Pizy i Florencji.
Wracając do Pizy – osobiście jestem zachwycona tym miejscem. Pamiętam, kiedy zaparkowaliśmy samochód na tym dużym parkingu nieopodal placu, później szliśmy wzdłuż muru pośród tych wszystkich stoisk z kurzołapami i ten moment, kiedy w końcu dotarłam do bramy i ujrzałam cudo sztuki. Poważnie, widok zapierający dech w piersi. Piękna pogoda, słońce i te oślepiające budowle. Ach, się rozmarzyłam ponownie 😛
Kasiu, bardzo miło czytać Twój komentarz. Z wielką niecierpliwością i radością czekam na Twoje podróżnicze kroki. 🙂
Bardzo fajny artykuł i zdjęcia. Trochę było pochmurno, niemniej… zdjęcia w taką aurę także mają swój niepowtarzalny urok. Nie potrzeba prostować tej wieży, okazuje się, że prostuje się ona sama. Jak się bowiem okazuje nie jest już tak krzywa, jak było to np. 17 lat temu. W ciągu ostatnich dekad wieża ta wyprostowała się o 4 cm. Eksperci ponoć trzymają rękę na pulsie… cokolwiek to oznacza 😀
Tomasz dziękujemy za ciepłe słowa.
Pochmurno nie było, lecz nasz aparat źle znosił wysokie temperatury i się po prostu psuł. Nie mogliśmy za dużo parametrów zmieniać. No cóż. 🙁 Jednak wspomnienia są i to nie małe. Nigdy nie wiadomo, czy uda się nam jeszcze kiedyś dotrzeć do Italii, chociaż bardzo chcemy zobaczyć jeszcze nie jedno miasteczko i miasto.
Byłam w Pizie 3 lata temu i kiedy ją zobaczyłam, to na prawdę byłam w szoku, że ona jeszcze stoi . Jej przechył jest na prawdę spory.
Marto, robi nie małe wrażenie ten przechył – oby na lata się zachował a wieża niech nie runie.
Świetnie to musi wyglądać z bliska. Boże jak ja kocham Włochy. Fascynuja mnie nieustannie. Super zdjęcia robicie naprawdę. Miło się je ogląda. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś dane mi będzie odwiedzić moją Italie ulubiona.
Kasiu my też mamy tą nadzieję, że jeszcze ruszymy na podbój Italii. Tobie też tego życzymy.