Saszetki Lego SuperMario 71361 odkąd się pojawiły, skradły całkowicie nasze serduszka. Postanowiliśmy jednogłośnie, że chcemy zebrać wszystkie postacie. Jedyny problemem jest – jak zebrać wszystkich wrogów znanego nam wszystkim z gier hydraulika Mario??
Saszetki, jak to saszetki nie maja wielkich rozmiarów. Najczęściej podczas otwarcia możemy uciąć je w górnej części opakowania. Niektórzy otwierają je z boku czy od środka na złączeniu.
W każdej saszetce znajduje się jedna figurka składająca się z 23 elementów. Niestety nigdy nie wiemy co znajdziemy w środku, więc jest średnie prawdopodobieństwo trafienia „powtórki”. Poza klockami wyciągniemy kartkę na której mamy dokładną instrukcję złożenia konkretnej postaci, spis wszystkich postaci oraz najważniejsze informacje.
Saszetki możemy kupić w różnych cenach 16 zł -18 zł. Na tą chwilę udało się nam zdobyć 8 z 10 postaci. Poniżej możecie zobaczyć kto zagościł w kolekcji :). Zapraszamy!
Wulkaniczna postać – żółw w ciemnej i granatowej skorupce. Na skorupie umocowany jest klocek interaktywny do zabawy z aplikacją i zamieszczonym w wersji podstawowej – hydraulika Mario.
W grze występuje jako latający na różnych wysokościach pocisk. Nasz bohater musi na niego bardzo uważać. Doskonale znamy tą postać.
Czyż nie wygląda słodziutko z tym dziobkiem? Wodna rybka, na którą Mario musi uważać. Mimo sympatycznego wyglądu potrafi zranić naszego hydraulika.
Nie kojarzyć ze słodką świnką, ponieważ mamy tu do czynienia z wesołym duszkiem. Nawet kolorek jest inny, bo biały, taki nie świnkowy.
Dlaczego ten żółw mimo słodkiego wyglądu tak agresywnie na nas patrzy? Żółty żółwik z ładną czerwoną skorupką zamieszkuje zielony teren. Ale chwileczkę … dlaczego na skorupce są bolce?
Na zielonych planszach spotkać możemy – hmm… no nie wiem jak to opisać – takiego śmiesznego czarnego stworka. Wiadomo – nie dotykamy go, tylko mijamy.
Z wyglądu przypomina kałamarnicę, a skoro to zwierzątko wodne, to właśnie tam je spotykamy. Wodne plansze aż roją się od tych sympatycznych potworków. Na naszej konstrukcji Blooper umieszczony jest na koralowcu o ciekawym i nie typowym kolorze.
Wróg naszego hydraulika Mario, który zamieszkuje wodę. Podobnie jak Blooper może nam zaszkodzić. Mijamy rybki aby bezpiecznie dopłynąć do celu. (jaka ta postać słodziutka, do zacałowania) – Eep Cheep pojawi się na filmikach z dwoma pozostałymi postaciami – mamy nadzieję, że szybko uzupełnimy kolekcję.
Do zebrania zostały nam jeszcze: Paragoomba oraz Bob -omb. Jak tylko je zdobędziemy to utworzymy osobny post :).
pokazują moje małe umiejętności w układaniu wyżej wymienionych postaci, poza ostatnim czyli – Eep Cheep. Eep oraz dwie niezdobyte jeszcze postacie pojawią się w trzeciej filmowej odsłonie, na którą już dzisiaj zapraszamy.
Na kanale pojawi się też słowna recenzja w postaci – jeszcze nie wiemy o jakiej długości – filmiku.
Film numer jeden, podczas którego układam trzy postacie: Bullet Bill, Buzzy Beetle oraz Urchin. Zdarzają się mi drobne pomyłki, lecz to wszystko przez stresik, który mi towarzyszył ponieważ było to moje pierwsze układanie na wizji.
Drugi filmik przedstawia budowanie czterech kolejnych postaci, które wyłoniły się z kupionych przez nas saszetek: Peppa, Spiny, Fuzzy oraz Blooper. Na koniec możecie zobaczyć, które postacie są w naszym posiadaniu oraz te, które są jeszcze nie złapane. Poniższy filmik jest troszkę dłuższy od poprzedniego.
ps. Zapraszamy do kliknięcia łapki / komentowania naszego małego kanału na YouTube. Oczywiście miło nam zawsze jest, jeśli klikacie w łapkę do góry, w Suba czy dzwoneczek. Ogólnie, każda aktywność mile widziana.
Lego Super Mario jest nową serią Lego, która pojawiła się na rynku w sierpniu 2020 roku. Na naszym blogu znajdziecie już wpisy z takich serii jak: Basic / Friends / City / Creator / Disney / Technic – link to wszystkich wpisów znajduje się tutaj.
Saszetki Lego SuperMario 71361 pojawią się jeszcze raz na blogu, gdy uzupełnimy kolekcję.
Do zobaczenia w sieci.
Z Mario mam naprawdę cudne wspomnienia. Z synek jak był mały często graliśmy w MArio na konsoli. Fajnie spędzaliśmy czas a i śmiechu przy tym było
Ach, te konsole i pegazus 🙂 super czasy, które i my pamiętamy. w sumie nadal gramy na konsoli 😀
Mój syn ostatnio kupił specjalnie PS 1 za grosze żeby wrócić do czasów dzieciństwa i pograć w Crash Bash 🙂
Super 🙂 My mamy Pegazusa i te magiczne dyskietki. 🙂
Super, nawet nie wiedziałam, że takie saszetki istnieją.
Seria Super Mario wyszła w sierpniu tego roku, więc to nowość.
Bardzo fajne. To takie jakby kieszonkowe wydanie lego, więc świetnie się sprawdzą np w podróży
Małgosiu – dobrze napisane.
Mario kojarzę z czasów mojego dzieciństwa, super wspomnienia.
Paulino, dziękujemy za ciepłe słowa.
e paczuszki wyglądają jak paczki cukierków, w pierwszym momencie pomyślałam że to łakocie;)
Bo to takie łakocie, ale do kreatywności. 😉
Otóż to 🙂 BINGO
Czerwonafiliżanka haha 🙂 nawet bym o tym nie pomyślała w ten sposób. Po krótkim namyśle przyznaję rację, że saszetki wyglądają jakby w środku miały być cukieraski.
Bardzo lubię zabawę z klockami lego, szkoda, że moje dzieci już duże, nie można „im” kupić takich saszetek. 😉
Jak to nie można? Można można, my 'stare konie’ po 30stce i uwielbiamy LegoPrezenty tak samo jak PuzzlePrezenty.
Przyznam szczerze, że nie wiedziałam o takich saszetkach 🙂 bardzo fajne.
Donna, polecamy 🙂 My jeszcze polujemy na dwie postacie 🙂
Ja nie lubię figurek, ogólnie minimalizuje wszystkie ozdobniki w domu, ale te chętnie bym poskładała.
My też minimalizujemy ale no Mario – nie mogliśmy się oprzeć 😉
Wodna rybka wygląda całkiem, całkiem. Dobrze, że jest instrukcja obsługi jak to złożyć.
Dokładnie, jakby nie było instrukcji, to byłoby ciężej – nie koniecznie. Byłaby to łamigłówka.
Dawno grałam w Mario 🙂 Myślę nad powrotem do tej gry
Daj znać, jakie wrażenie u Ciebie z powrotu po latach (jeśli wrócisz do gry).
Bardzo fajne są te saszetki z lego
🙂 Cieszę się, że się podobają.
Lego to nieśmiertelna zabawka, choć nie znam nikogo z moich rówieśników, kto bawiłby się lego. Ale jestem stara.
Ewaa, może wstydzą się przyznać? I na pewno stara nie jesteś.
Jeszcze nie ma dzieci, więc zabawki jak na razie mnie nie interesują. Saszetki są bardzo fajne. 🙂
Anna hahaha, nie trzeba mieć dzieci aby kupować zabawki. My nie mamy, ale zabawki kupujemy 😉
Fsjne te lego , jako dziecko uwielbiałam składać lego
Super Emilia, my nadal kontynuujemy tą passę 🙂
Szczerze to w życiu sama bym nie doszła do tego, że ma to jakiś związek z Mario
Na prawdę? Honorato, napiszesz dlaczego?
Nigdy nie byłam fanką gier komputerowych, ale dla dzieciaków, które grają to musi być nie lada gratka zbierać takie figurki 🙂
Marto zgadza się. Chociaż dla starszych miłośników Lego to taki powrót do dzieciństwa.
Mario to wspomnienia z dzieciństwa.
Ale super 🤩 sama uwielbiałam lego jak byłam mała!