Paluszki serowe nie są daniem skomplikowanym i nie mają nic wspólnego z firmą Aksam, która tworzy smaczne, pyszne oraz chrupiące przekąski. Do przygotowania paluszków serowych nie potrzebujemy dużo składników. Produkcja nie zawiera też długiego czasu przygotowania.
Ser żółty kroimy w 3 lub 4 mniej więcej takiej samej wielkości plastry. Następnie lekko moczymy każdy kawałek w wodzie. Kolejno obtaczamy w mące, następnie w jajku i na koniec w bułce tartej. Aby panierka nie była zbyt cienka, jeszcze raz moczymy ser w jajku i obtaczamy bułką tartą.
Rozgrzewamy patelnię oraz olej. Gdy olej jest odpowiednio rozgrzany wykładamy paluszki serowe na patelnię i smażymy z każdej strony, tak długo aż panierka nabierze ładnego, złocistego koloru. Aby ser żółty ze szybko się nam nie roztopił dobrze jest smażyć go na małym ogniu.
Gdy paluszki serowe są już gotowe, przekładamy je na talerz i możemy zajadać się nimi z ulubionymi dodatkami. U nas była to tym razem kasza gryczana prażona.
Smacznego!!
Zapraszamy Was do zakładki PRZEPISY, po inne ciekawe dania które od czasu do czasu udaje się nam stworzyć 🙂 .
Zachęcamy do wizyt innych blogów, na które warto zaglądnąć. Ostrzegamy jednak: niektóre przepisy są tak smaczne, że może pójść parę kilo w boczki 😉 😉
Na pewno są przepyszne, jestem tylko ciekawa, czy ta gruba panierka podczas smażenia się nie odlepia, bo przecież ser jest gładki, więc trudniej jest panierce niż np. na schabowym.
Na pewno coś odpadnie, ale niewiele. Wszystko się trzyma dzięki wodzie i jajku, 🙂
Doskonały, piątkowy obiad.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękujemy Łucjo i pozdrawiamy też i my.
Szkoda że jestem na diecie. 😊
Uuuu… dietę można przerwać na małe smakołyki :p 😉
Ciekawie wyglądają 🙂
Dziękujemy.
Dla mnie takie danie za bardzo obciąża układ trawienny, ale wygląda bardzo smakowicie:)))
Obciąża, ale jeden taki paluszek chyba nie zaszkodzi?? 🙂
Ależ to apetycznie wygląda… Pozdrawiam serdecznie
Wzajemnie Karolinko.
Och jak ja zazdroszczę ludziom, którzy mogą sobie pozwolić na takie jedzonko 🙂 Z chęcią bym zjadła, bo z pewnością są pyszne!
A tam, taki jeden paluszek serowy chyba nie zaszkodzi :)?
Świetny pomysł,mój syn by wcinał 🙂
Zapewne 🙂
Wyglądają super.
Szkoda,że nie mogę takich dań jeść.
Zostaje mi tylko kasza na pocieszenie-)
Uuuuu szkoda. To życzymy smacznej kaszy 😉
Wygląda nieźle czyli apetycznie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
Dziękujemy Krysiu. Miłego dnia.
Świetny pomysł na pyszny obiad. Początkowo myślałam, że to paluszki rybne a tu taka mega smaczna niespodzianka! Super pomysł!
Hahaha. Zawsze dawaliśmy cały jeden kawałek sera do smażenia. Wpadłam jednak na pomysł aby pokroić ser na takie plastry 🙂 i rzeczywiście wyglądają jak paluszki rybne.
Borze szumiący, jadłabym, ale oczami niestety – mój żołądek by tego nie wytrzymał. Dla dzieciaków się nada – chętnie wypróbuję 😊
Zufi, dzieciom na pewno to danie będzie smakować.
Bardzo apetyczne paluszki, chociaż niestety nie dla mnie, dieta nie pozwala na takie smakołyki ::)
Magda ale od czasu do czasu taki mini-paluszek nie zaszkodzi 🙂
Napisałaś, że ser kroimy w plastry, zatem jak to się stało, że koło przemieniło się w prostokąt? (żartuję)! Wasze paluchy wyglądają równie apetycznie jak te rybne ulubione mojego syna. Pokażę mu przepis, może spróbuje zrobić. Pozdrawiam.
Iwonko pozdrowienia dla Ciebie i syna. ps. miłego pichcenia.
Witaj
Dzisiejszy wiatr przywiał mnie do Ciebie. Dawno mnie tutaj nie było. Widzę , że trochę straciłam, Ale już nadrabiam zaległości
Pozdrawiam szumem wiatru za oknem
Ismenko witaj!
Właśnie wróciliśmy ze Słowacji, więc wszelkie smaki serowe są nam bliskie:-)
Oj na Słowacji idzie się przejeść serem, prawda? Żartowałam…